sew1981, czy tak czy siak właściciel takiego samochodu jest wiadomo gdzie... bo stoi przed wyborem czy robi panewy wcześniej.. i ma względny spokój z DOŁEM silnika - bo góra w tych motorach też idealna nie jest. W sytuacji gdzie się wykrzaczy motor... nie wiem co bym zrobił - ale pewnie wziął używany motor (z pewnego źródła), zmienił panewy i śmigał dalej...
1.9 tdi bxe padł.co kupić?
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez sew1981:P turbo i dwumas pada w każdym tdi,
Turbo - zapieczona geometria i luz wirnika ok 1 mm jak nie lepiej - mój mechanik oddaje ja do łodzi (podobno z klientów nikt mu jeszcze nie reklamował po regeneracji w tej firmie).
Dwumasa - ostatnio w garażu słyszałem dźwięki jakby kierat, czy jakaś maszyna. W temacie z dwumasą też był filmik na yt, więc i podobny u mnie, a gdy wciskałem sprzęgło milkło. Po rozebraniu, łozysko lekko szumi, tarcza niby jeszcze ok, po naciągnięciu łyżką niby sprężyna wraca tą przednią cześć z tylną, ale ta tylna cześć od przedniej rozwarstwia się na około 2-3 mm - taki luz między nimi.
Komentarz
-
-
Tematu nie mogę znaleźć z którego wziąłem ten filmik, ale filmik to na pewno ten bo go sobie zapisałem.
Jak się wsłuchasz przez słuchawki to w pracy silnika usłyszysz ten kierat. Ja miałem u siebie identycznie. Nieraz słychać tego ciągiem, nieraz z przerwami, a jak wciśniesz sprzęgło to nie słychać. :roll:
[ Dodano: Nie 08 Lut, 15 12:21 ]
A i nie latało mi tak jak na tym filmiku poniżej bo wracało do poprzedniego położenia, tylko miałem luz taki jak od 15 sekundy-około 2-3mm.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez hypZamieszczone przez himiTo go nie odpalaj tylko laweta i warsztat. Może uratujesz jeszcze motor.
Taki dźwięk?
https://www.youtube.com/watch?v=aMA7XMRPvk8
piotrek_02ks - twoje auto ma 100tkm, a ile ma lat i czy masz może ciągłość serwisową? Może jest się o co bić z SAP. Obiło mi się o uszy, że były przypadki ,,dobrej woli'' SAP przy autach do 5 lat i do 150 tkm gdzie VW dawał silnik, a właściciel płacił w ASO za montaż. Bo to są nie małe pieniądze.
Komentarz
-
-
piotrek_02ks - twoje auto ma 100tkm, a ile ma lat i czy masz może ciągłość serwisową? Może jest się o co bić z SAP. Obiło mi się o uszy, że były przypadki ,,dobrej woli'' SAP przy autach do 5 lat i do 150 tkm gdzie VW dawał silnik, a właściciel płacił w ASO za montaż. Bo to są nie małe pieniądze.
Komentarz
-
-
Przykro czytać o takiej sytuacji, ale jak może być zapieczona geometria łopatek przy 101 kkm (i to pewnie nie od wczoraj)? Może auto zanadto chodziło tylko na bardzo niskich obrotach, stąd padła geometria, przeciążona dwumasa i wymęczone panewki wału?
Naprawdę, nie dojdziemy o co chodzi w tej loterii z BXE - ciekawe jak panewki wyglądały tuż przed awarią?
Ja swoje zmieniłem przy 102 kkm, auto z IX.2008. W końcu muszę zrobić im fotki - nie miały ani rysy.
M.666 4U
Komentarz
-
-
No to kolego szczęściarzem byłeś. Albo ja pechowcem że trafił mi się słaby egzemplarz.
Moje auto to przeważnie lata w trasie, mulić to go na pewno nie muliłem. W trasie jak mogę lecieć 120 lecę 120, jak mogę na A lecieć 140 lecę 140, natomiast jeżdżąc po mieście to rzadko kiedy 4 wrzucam. No masz rację jakbym przez te 7 lat jeździł nim w niedzielę do kościoła i tyle to bym pewnie tego problemu nie mam. Nie mówię że wy nie jeździcie, ale ja uważam że eksploatowałem go właściwie, olej max co 15kkm, do wyścigów go też nie używałem, tylko do normalnej codziennej jazdy i chyba do tego auto powinno służyć. Wyczytałem gdzieś że nawet zdarzył się przypadek że ten egzemplarz silnika wytrzymał ponad 800kkm, no to co w związku z tym stało się u mnie - nie wiem chyba żeby jakiś jasnowidz mi coś powiedział. :?: :?: :?: Po za tym to ja jedyny nie jestem z takim przypadkiem.
Widocznie źle użytkuję swoje auto i powinienem przesiąść się na rower. :x
A przed kupnem następnego auta iść na kurs z użytkowania i eksploatacji samochodu. :|
Komentarz
-
-
Użytkujesz dobrze, masz po prostu egzemplarz z lewymi panewkami. To wszystko. Jedyne co mogłeś, to wymienić je profilaktycznie. Tak wiem - 1000 złotych i każdy sobie mówi, że to jego nie dotyczy. Nie możesz sobie nic wyrzucać, stało się. BXE to zasadniczo fajny motor. Ogarnij go i jak się da to polatasz nim pewnie długo.
Komentarz
-
-
Jasne że fajny motor.
Dynamiczny, mało pali. Podstawowe i najważniejsze wymagania każdego kierowcy.
Ja z niego byłem i jak go ogarne to mam nadzieję że bedę nadal zadowolony.
A że się stało to trudno, ale niech nikt mi nie wciska że go zamuliłem i że to pewnie wyjdzie że z mojej winy padł.
Samochód jest po to żeby mi woził d..ę, a nie żebym go nosił na plecach.
Komentarz
-
-
Panowie przykra ta historia jak każda awaria, jak każdy przypadek gdzie ktoś kto ma kasy ile ma musi jeszcze wydać na auto bez którego dziś ciężko się obyć...
W moim przypadku silnik wytrzymał niecałe 200 tyś km. Kupiłem silnik BXF z 2010 roku w ciemno z allegro i ODPUKAĆ 50 tyś za mną i chodzi ok. Oby i w waszych przypadkach wszystko się dobrze ułożyło.
Ja silnik wymieniałem sam, mocno sobie później w brodę plułem, że nie wymieniłem od razu dwumasy...
Wiadomym jest że problem nie jest jednostkowy jeśli chodzi o BXE... Najlepiej dla nas co oczywiste jakby była akcja serwisowa i producent przyznał się do błędu. Chociaż... Ostatecznie producent daje gwarancje i przez ten okres coś tam gwarantuje a później... Dlatego po moim Polo 6N następny będzie jakiś stary dobry VW
Jeszcze raz wszystkiego dobrego życzę i w razie co służę pomocą jakby ktoś chciał sam wymieniać;pSPRZEDAM! Nakładki na rączkę fotela do OII :
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...046007#1046007
Komentarz
-
-
Naprawdę, mowę odbiera. Z tego co piszesz, Piotrek_02ks, jeździłeś normalnie, do tego olej zmieniałeś po ludzku - a przebieg 100 tys. km to przecież dla silnika powinno być tyle co pierdnięcie. Jakaś żenada z tym BXE.
Swoją na początku naprawdę często katowałem wysokimi obrotami, ale jak naczytałem się o panewkach to odpuściłem... I tak nie wyciśnie się z niej za wiele. Tak samo porzuciłem myśl o chipowaniu tego silnika - od "banana na gębie" mam drugie auto, które za jakiś czas zmienię na kolejne jeszcze mocniejsze, a Skoda ma zostać jako praktyczny dupowóz do jazdy bez większych wrażeń. Mam nadzieję, że również bez tych negatywnych... Mimo nowych panewek i śrub stóp korbowodów, które niedawno wymieniłem, jakiś uraz pozostał i pokutuje pod czaszką ("jebnie - nie jebnie, jebnie - nie jebnie...") To uboczny skutek czytania Forum OCPOstatnimi czasy auto i tak głównie stoi pod domem lub jeździ na zakupy, a najdalej to na weekend za miasto. Teraz nawet na starcie boję się przycisnąć jak dawniej, bo między I. a II. biegiem jakiś zgrzyt się pojawia przy szybkiej zmianie (wymiana oleju na "zmodyfikowany" chyba nie pomogła...) Pierwszą setkę tysięcy Skoda przejechała koncertowo i bezawaryjnie, choć nie była na początku oszczędzana, ale drugą setkę tysięcy zaczynam od obaw i zamierzam przeturlać się na spokojnie - a przy przebiegach takich jak za ostatnie 3 lata, auto ma wystarczyć mi jeszcze na kolejne 8-10 lat zanim osiągnie 200,000 km - oby!
M.666 4U
Komentarz
-
-
Czy się zapiekła geometria, czy zardzewiała grucha nie wiem. Jedyne co nam się udało to odkręcić te 5 śrub i gruchę. Geometria się przycinała, a i w gruszce też coś chrobotało jak na drewku ją wciskaliśmy.
Ale ogólnie nie udało nam się jej otworzyć nawet przy pomocy małego palnika. Postanowiliśmy że nie będziemy się z nią mordować tylko odsyłamy, tym bardziej że na wirniku zauważyliśmy mały luz - może ok 1mm. Dziś poszła do Łodzi. Nie wiem co to za firma, ale mój mechanik powiedział że od dawna tam wysyła i od klientów nie miał ani jednej reklamacji. Więc zobaczymy.
Jutro wraca wał - nie jest pokrzywiony i szlif wydał, a mój mechanik robi zakupy :?
W tym całym amoku w końcu pierwsza dobra wiadomość.
A co do silnika to powiem wam po naszych oględzinach to wygląda świetnie, bynajmniej tak twierdzi mechanik. W komorach czyściutko, bez rys, pierścienie ok, a i głowica w bardzo dobrym stanie. Na paliwie nie oszczędzałem - zawsze podjeżdżałem pod te najdroższe (verva lub v-power).
Odezwę się.
Komentarz
-
-
Wiem że teraz to się mogę wymądżać, ale wydaje mi się żeby nie pchać się w koszta
to przy wymianie oleju bo chyba będziesz robił lepiej je najpierw sprawdzić.
Cała robota to po spuszczeniu oleju, odkrecić misę, potem pompę olejową. Nastepnie przekręcać silnik kluczem tak aby każdy sprawdzany korbowód przecunąć w dolne położenie. Odkręcać po kolei każde (nie wiem jak to się nazywa) te zbezpieczenie korbowodu i widzisz panewki. Mechanik ci powie czy wymieniać czy nie
No chyba że źle co$ mówię to mnie poprawcie. :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez olo2411beaviso,
Kolego, gdzie wymieniałeś panewki,
właśnie kupiłem 1.9 BXE z 09/2010 z przebiegiem 160 tyś,
i zastanawiam się czy jeździć
Zrobiłem przy okazji pierwszej wymiany rozrządu, a dodatkowy koszt z tego tytułu wyniósł 930 zł brutto (panewki, śruby, czynności), z zastosowaniem przez ASO upustów 20-25%.
Zdjęcia zdemontowanych panewek zamieszczam: od lewej: I-II-III-IV
przebieg 102,000 km, auto krajowe z IX 2008
do ~70,000 km na longlife VW 507.00: Shell i Castrol, potem co rok/15,000 km VW 505.01 Lotos.
Styl jazdy: częściej w palnik niż spokojnie, a jeśli spokojnie to bez duszenia poniżej 2000 rpm.
Ciekaw jestem Waszej opinii.
M.Załączone pliki666 4U
Komentarz
-
Komentarz